Julie Kagawa - Talon

wtorek, września 15, 2015

Talon
Julie Kagawa
Tytuł oryginalny: Talon
Wydawnictwo: HarperCollins
Seria: Talon #1
Rok wydania: 2015

Przed wiekami członkowie zakonu Świętego Jerzego polowali na smoki. Ukrywając się pod ludzką postacią, smoki przetrwały. Z czasem stały się silne i przebiegłe, gotowe przejąć władzę nad światem. Młodziutka Ember Hill, po wcieleniu się w ludzką postać, zostaje wysłana ze szpiegowską misją do Kalifornii. To dla niej okazja, by zakosztować życia zwykłej nastolatki, nacieszyć się wolnością przed powrotem do Talonu, gdzie czekają na nią wyłącznie obowiązki. Ember jest odważna i zdeterminowana, ale też ulega ludzkim słabościom. Może właśnie dlatego jej misja okaże się tak trudna.

Z twórczością Julie Kagawy miałam już styczność, kiedy czytałam Żelazny dwór. Nie doczytałam do końca, ale nie dlatego, że jeszcze nie wydano w Polsce wszystkich część, ale dlatego, że jeszcze nie do końca połapałam się o co chodzi w zawiłym świecie, który wykreowała Kagawa. Niemniej jednak, moje pierwsze spotkanie z autorką było udane. Później dowiedziałam się, że zostanie wydana jeszcze jedna seria i będzie ona o smokach. A ja kocham smoki.

Muszę się przyznać, że oczekiwałam czegoś nowego i oryginalnego. Autorka dosyć sztampowo posługiwała się akcją powieści, co mnie trochę zaskoczyło. Jest to powieść fantastyczna i dodanie do niej trochę oryginalności jest dość trudne, ale, oprócz kilku nowych pomysłów, chociaż jak przeglądam listę przeczytanych książek, to teoretycznie wszystko już było. Smoki zmieniające się w ludzi, polująca na nie organizacja, i tak dalej.

Ember jest typem okiełznanej buntowniczki, która jest mega irytująca. Na początku nie umie się dostosować, później zaznaje ludzkiego życia i sama nie wie co robić. Chciałaby być smokiem, ale nie może, ale poznaje kolesia, który również jest smokiem i stara się go chronić. Na dodatek jest smoczyca reaguje na Riley'a, ale jej człowiecze ja, na Garreta. Nie muszę chyba mówić, którego z panów wolę i jak bardzo irytuje mnie zalążek trójkąta. Garret jest trochę jak robot, który jest ideałem buntowniczego kochanka dla głównej bohaterki. Co do smoka, to chyba nie ma trzeciej bardziej irytującej osoby w książce. Trzeciej, bo Riley i Ember są na dwóch pierwszych miejscach.

Trochę zawiodłam się na tej powieści, ponieważ bohaterowie byli bardzo schematyczni i mało rozwinięci. Nie dało się wbić dobrze w powieść, ponieważ narracja była podzielona, moim zdaniem, na zbyt wiele osób. Zresztą, Garreta i Ember można było jeszcze przegryźć, ale kiedy zaczęło być więcej postaci, które też miały coś do powiedzenia, to zaczęłam niemal zionąć ogniem.

Dla fanów autorki jest to pewnie obowiązkowa lektura, tak samo jak dla miłośników smoków, bo książek o nich jest bardzo mało. Podobno, bo to nie potwierdzona informacja, książek ma być pięć, więc mam nadzieję, że autorka się troszeczkę rozwinie, bo można. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie i, że Ember wreszcie się ogarnie. Trochę mi przykro, ponieważ złote litery na okładce trochę się starły.

Talon | Buntownik | Soldier | ? | ?
Obsługiwane przez usługę Blogger.