Rachel Van Dyken - Wstyd

niedziela, października 25, 2015

Wstyd
Rachel Van Dyken
Tytuł oryginalny: Shame
Wydawnictwo Feeria
Seria: Zatraceni #3 (finał)
Rok wydania: 2015


Długo wyczekiwałam, ale również bardzo nie chciałam poznać zakończenia trylogii Zatraceni. Jest to piękna historia szóstki młodych osób, które przechodzą prawdziwe życiowe piekło. Nie chcę, żeby to zabrzmiało dziwnie, ale bardzo mnie urzekły ich problemy i z prawdziwą przyjemnością, o ile można tak powiedzieć w obecnej sytuacji, zagłębiałam się w lekturę i wyczekiwałam kolejnej premiery.

Lisa jest/była moją ulubioną postacią. Zawsze wydawała się odważna, niezależna i szczera do bóli, jak bardzo się myliłam, dowiedziałam się właśnie w tej części. Lisa jest prześladowana, przez przeszłość i tajemniczego świra, który wysyła do niej pogróżki, a może to nawet nie podlega pogróżkom? Tak naprawdę jest krucha i nieufna wobec świata. Bardzo zaskoczyła mnie swoimi obawami wobec mężczyzn i prawdziwą historią.

Tristan jest bardzo tajemniczy i bardzo, bardzo długo uważałam, że nie jest tym, kim jest w rzeczywistości. Urzekł mnie i skradł moje serce, chyba jako jedyny spośród męskiej części głównych bohaterów. Dzięki niemu zrozumiałam jak bardzo irytował mnie Wes... Nie no, ten człowiek ma takie pokłady dobra i wyrozumiałości, że nawet Gabe się z nim przyjaźni. A ten człowiek jest naprawdę wymagający.

Wstyd jest najlepszą częścią i, piszę to z ciężkim sercem, jest to najbardziej realistyczny tom. Nie to, że takie rzeczy jak Wesowi i Gabe'owi się nie zdarzają, ale jakoś tak nie ubierały za bardzo w relaność, co mnie umniejsza ich geniuszu, łez wylanych przy pięknych słowach. Autorka pokazała, a może lepiej będzie powiedzieć, że przedstawiła problemy XXI wieku.

Polecam, tak jak polecałam każdą poprzednią część i polecam, tak bardzo mocno jak pokochałam Tristana i jego podejście do życia. Polecam wszystkim, którzy lubią się wzruszyć przy powieści, pokochać bez opamiętania bohaterów. Tego nie da się nie przeczytać jednego dnia, więc trzeba zarezerwować pół dnia.

Utrata | Toxic | Wstyd
Obsługiwane przez usługę Blogger.