Remigiusz Mróz - Zaginięcie

poniedziałek, grudnia 28, 2015

Zaginięcie
Remigiusz Mróz
Tytuł oryginalny: Zaginięcie
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Joanna Chyłka #2
Rok wydania: 2015

Zawsze uważałam, że napisanie bardzo pozytywnej recenzji, jest najprostszą rzeczą na świecie. Jak bardzo się pomyliłam, okazało się dopiero przy Zaginięciu, a może już przy Kasacji? Kiedy zaczynałam przygodę książkami, byłam przekonana, że kryminały to mój konik i nie będę miała problemów z ich czytaniem. Bardzo się pomyliłam, co dokładnie widać w książkach zrecenzowanych. Miłość tą, do książek i seriali, przywrócił mi Remigiusz Mróz, za co bardzo mu dziękuję.

Do drugiego tomu podeszłam od razu, kiedy tylko skończyłam Kasację. Obiecałam sama sobie, że będę zawsze robić przerwy między częściami danej serii, ale tutaj nie potrafiłam się opamiętać. Świat sądów i kancelarii, a przede wszystkim, Chyłka i Oryński wciągnęli mnie w swój niebezpieczny, aczkolwiek zwariowany świat obrony ludzi winnych i niewinnych. Mróz wszedł, że tak powiem, z butami w prawniczy świat oraz mój i przez cały czas zastanawiam się, czy jest to wyłącznie fikcja (wyłączając oczywiste fakty).

Szczerze mówiąc, byłam mile zaskoczona kierunkiem, którym podąża znajomość głównych bohaterów. Joanna pokazała swoją, może nie całą, ale namiastkę swojej prawdziwej natury i udowodniła, że jest bohaterem na miarę literackiego Oskara. Inteligenta, sarkastyczna i jak najbardziej realna. Pokochałam ją, ale nie mogłam przestać się uśmiechać, kiedy górę brał alkohol.

Kordian natomiast, jest typem idealisty. Młody, świeżo po studiach, nie widzi rzeczy oczywistych, tak przynajmniej twierdzi Chyłka. W przeciwieństwie do niej, on zawsze wierzy w niewinność swojego klienta, przez co czytelnik zostaje zostawiony sam, sobie w ocenie winie oskarżonego lub niewinności. Odmienne zdanie tej dwójki jest kluczowe dla samej sprawy. Ja, na przykład, nigdy nie zakładam czy klient winny lub niewinny.

Odniosłam wrażenie, że drugi tom obraca się w okół innych sfer ludzkiej psychiki i moralności. Nie wiem do końca, jak to wytłumaczyć, ale nie chodzi tutaj o sam temat przewodni, ale o podłość ludzką, manipulacje, kłamstwo. Nie spodziewałam się, że prawniczy światek tak bardzo mnie wciągnie, a przed snem będę układać różne scenariusze zakończenia. Wiem jedno, czekanie na Rewizję może wpędzić mnie do grobu.

Polecam, co również robiłam przy pierwszym tomie. I nie wiem, czy dożyję do premiery trzeciego. Możecie mówić co chcecie, ale Mróz trafił na listę moich ulubionych autorów oraz zaczynam skupować inne powieści tego autora. Możecie zacząć spodziewać się, przez najbliższe lata, recenzji książek tego autora, ale czy mój portfel to wytrzyma.

Kasacja | Zaginięcie | Rewizja
Obsługiwane przez usługę Blogger.