Nie ma co ukrywać, że Wiliam Szekspir jest moim ulubionym szkolnym autorem. Dlaczego szkolnym? Prawda jest taka, że kiedy w gimnazjum miałam okazję zmagać się z Romeo i Julią, to nie podołałam. Ba! Nawet nie podjęłam próby przeczytania tego dramatu, moja ówczesna nauczycielka nie zachęcała do przeczytania. Dopiero trzy lata później poznałam geniusz Szekspira, kiedy w liceum miałam okazję przerabiać Makbeta, którego przeczytałam. Wtedy właśnie zaczęła się moje zauroczenie renesansowym pisarze i dlatego postanowiłam zmodyfikować trochę bloga, tylko odrobinkę, żeby każdy był świadom jaki mamy tym razem rok.
twórca Lex Drewinski |
Otóż, na rok 2016, który zaczął się nie tak dawno, przypadka 400-letnia rodzica śmierci tego wielkiego dramaturga. I dziwnym trafem, brytyjski wydawca postanowił odnowić uniwersalne dzieła i zlecił współczesnym autorom napisanie powieści opartych na dawnych dramatach. Jako, że jest to światowym projekt, książki zostaną wydane w kilku językach. W naszym kraju, wydawcą odpowiedzialnym za serię, której nadano prostą nazwę: PROJEKT SZEKSPIR, zostało wydawnictwo Dolnośląskie, którego książki mam przyjemność recenzować.
Właśnie na dniach otrzymałam pierwszą powieść z serii, czyli Przepaść czasu. Mam nadzieję, że się nie zawiodę. O jakiej zmianie wspominałam wcześniej? Po lewej stronie bloga będą pojawiały się okładki książek, daty z ich premierami oraz linki do recenzji. Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni. Piszcie, co o tym myślicie. Czy Szekspir zasłużył?