J. Lynn - Zaczekaj na mnie

sobota, lutego 13, 2016

Zaczekaj na mnie
J. Lynn (Jennifer L. Armentrout)
Tytuł oryginalny: Wait for you
Wydawnictwo: Amber
Seria: Czekam na ciebie #1
Rok wydania: 2014

On poznaje ją
Dokładnie zawsze
To zaczyna się tak
Naszą miłością możemy
Podbić cały świat
~ Fineasz i Ferb Miłość zła

Tekst piosenki z popularnego serialu animowanego, Fineasz i Ferb, świetnie opisuje Zaczekaj na mnie oraz całą serię znanej niemal każdemu miłośnikowi NA. Normalnie nie daję drugiej szansy autorom czy książkom, zdarzyło się to tylko dwa razy, przy Pięknej katastrofie i właśnie z książką Armentrout, czyli łącznie dwa razy. Nie przepadam za odgrzewaniem kiepskich kotletów, ale jak za pierwszym razem, teraz również - zakochałam się. Nie, muszę ująć to inaczej, ponieważ w Camie i Avery zakochałam się na przełomie innych powieści, czyli wszystkich tomów.

Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że żyłam w błędzie przez przeszło dwa lata, dopóki znowu nie sięgnęłam po Zaczekaj na mnie. Oczywiście mogłabym napisać, że seria ma kilka niedociągnięć. Język i styl pierwszego tomu pozostawia wiele do życzenia, ale myślę, że nadrabiają bohaterowie i nietuzinkowe historie miłosne oraz fakt, że autorka zdecydowanie się rozwija. Jeśli istnieją bohaterowie, którzy są bardziej uroczy, realni i zabawni, to nie chcę o nich wiedzieć. Wolę dalej żyć złudzeniami.

Avery jest inteligentną i bezsprzecznie najbardziej nieśmiałą bohaterką ostatnich czasów, przynajmniej w moim życiu. Jej niewinność, ale zarazem siła woli i zasady wywoływały uśmiech na mojej twarzy i sprawiły, że pokochałam jej postać bardzo mocno. Trochę bluźniłam pod nosem, kiedy z Camem mijali się w życiu, decyzjach lub po prostu nie mogła się zdecydować, ale to tylko wpływa na korzyść książki. Jednym słowem, nie wieje nudą. Nie umniejsza to jednak jest doskonałości i fantastycznego poczucia humoru.

Przyszedł czas na kilka słów o Cameronie, nie ulega wątpliwości, że jego tez kocham. Powiem tylko, że przeglądając recenzję Bądź ze mną, chociaż już jej nie uświadczycie na blogu w wersji pierwotnej, to napisałam, że Cam był bad boy'em. Po czym płakałam ze śmiechu i tarzałam się po podłodze. Nie, Cam nie jest bad boy'em, to mężczyzną, który jest zupełnym tego przeciwieństwem. Od razu widać, że ich kreacja musiała zająć autorce większość czasu. Wyrozumiały, cierpliwy, przebojowy i zabójczo przystojny Camereon Hamilton towarzyszy nam, wraz ze swoją ukochaną, nie tylko w pierwszym tomie, ale i później, w powieści napisanej jego oczami oraz w każdym kolejnym tomie o jego przyjaciołach. 

Jeśli nadal nie jesteście w stanie uwierzyć, jak bardzo kocham twórczość Armentrout, to mogę tylko powiedzieć, że figuruje ona na liście moich ulubionych autorów, a ja sama odkładam pieniądze, żeby kupić całą serię. Jasne, dla wymagającego czytelnika, który zawsze zwraca uwagę na styl, język, rozwój akcji, nie będzie to lektura na poziomie i na pewno będzie niezadowolony. Jednak jeśli lubicie powieści przyjemne, romantyczne, coś delikatnego i spontanicznego, to będziecie zachwyceni. Gorąco polecam!

Zaczekaj na mnie | Bądź ze mną | Zostań ze mną | Zapomnij ze mną | Pozwól mi pragnąć | Fire in You
Obsługiwane przez usługę Blogger.