A. Meredith Walters - Twoim śladem


Twoim śladem
A. Meredith Walters
Tytuł oryginalny: Lead Me Not
Wydawnictwo: YA!
Seria: Twisted Love #1
Rok wydania: 2016
Ocena: 6/10

Bardzo łatwo mi jest, zakochać się w powieściach z gatunku New Adult, co za tym idzie jest to mój ulubiony gatunek czy podgatunek - zależy jak się na to spojrzy. Nie trafiłam jeszcze na historię, która nie wchłonęłabym mnie i nie zachwyciła na tyle, żebym do niej nie wracała. I w gruncie rzeczy, to Twoim śladem nie odbiega od tego schematu, chociaż na początku moja przygoda z powieścią Walters nie przebiegła wcale sympatycznie. 

Niewątpliwie pierwszym aspektem, i dla niektórych ogromną wadą oraz nieudogodnieniem, jest schematyczność. Nie jest to, co prawda, jakieś rzucające się w oczy podobieństwo i dla osób nieobeznanych w gatunku, nie będzie to wielkim problemem, ale jednak z początku książka jest prowadzona utartymi ścieżkami do granic możliwości. Nie spodobał mi się ten aspekt twórczości Walters, ponieważ po dalszej części historii widziałam, że autorka ma ogromny potencjał.

Aubrey, która właśnie najbardziej w całej powieści, była do bólu schematyczna - nie przypadła mi do gustu. Sądząc po doświadczeniu pisarki z osobami uzależnionymi, chciałabym napisać, że czerpała wiedzę ze swojego doświadczenia zawodowego, ale nie jestem tego w stu procentach pewna. Moja ocena skonstruowania głównej bohaterki zależy właśnie od przemyślanego (lub nie) wykreowania Aubrey przez Walters. Jeśli charakter dziewczyny był  celowo stworzony jako nie radzącej sobie z podjętymi decyzjami, to pisarka zasługuje na piątkę z dużym plusem. I mimo, że nie polubiłam dziewczyny, to jestem w stanie przyznać, że jej charakter jest bardzo odważnym posunięciem. Mam nadzieję, że jest to celowy zabieg, że jej osobowość nie jest wynikiem poplątania się autorki w stworzonej przez siebie fabule.

Maxx, który jest przykładem (jedynym) wyjścia ze schematu niegrzecznego, tajemniczego chłopca, ale zarazem w środku miękkiego jak baranek. Jego postać jest tak wyrazista, rzeczywista i scharakteryzowana na osobę mocno uzależnioną od narkotyków. Mimo wszystko, to właśnie ten bohater mnie uwiódł i zostawił w niedosycie. Nie wiem, czy to normalne, ale w większości zgadzałam się z jego zdaniem i dzięki emocjom, które przelała na papier poprzez Maxxa, miałam też przejrzyste zobrazowanie jego walki i poddawania się głodowi, jego potrzeby akceptacji i miłości. Nie rozumiałam za to postępowania Aubrey wobec niego. Teoretycznie po czasie, który spędzała nad książkami, konsultacjami, powinna wiedzieć, że nie można z tego wszystkie wyjść tak po prostu. Najlepsze jest to, że ona wcale nie zrobiła w tym kierunku nic wartościowego i odkrywczego - myślała, że wszystko samo się ułoży.

Powieść czytało się szybko i bezsprzecznie autorka umie doskonale oddać powagę sytuacji i świetnie oddać cały bagaż emocjonalny, który wiązał się z tak ciężko podjętym tematem. Podobno autorka miała styczność z osobami uzależnionymi od różnych używek. Ale żeby nikogo nie zniechęciła powaga historii, to powieść nie ogranicza się tylko do bólu, przygnębienia. Walters zręcznie wplata momenty śmieszne, romantyczne i namiętne, chociaż te ostatnie nie są tak rozwinięte jakbym chciała i oczekiwała. Moim zdaniem, autorka powinna się mniej skupić na Aubrey, a bardziej na Maxxie lub walce z nałogiem, a najlepszym rozwiązaniem byłoby zagłębienie się w relację głównych bohaterów.

Mimo kilku wad, to polecam tę książkę. Czuję podskórnie, że autorka ma ogromny potencjał i mam nadzieję, że nie zaprzepaści tego drugim tomem, który dla mnie będzie kluczowym do ocenienia jej pióra i warsztatu pisarskiego. Twoim śladem to bardzo dobre przedstawienie walki z uzależnieniem, które opowiedziane jest z pierwszej ręki, realistyczne, a zarazem przerażające. Miłość Aubrey i Maxxa, to walka z przekleństwem, ale również z własnymi demonami.

Twoim śladem | Follow Me Back

ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU YA!
Obsługiwane przez usługę Blogger.