Lisa Kleypas - Wyjdź za mnie


Wyjdź za mnie
Lisa Kleypas
Tytuł oryginalny: Mine Till Midnight
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Seria: Rodzina Hathaway #1
Rok wydania: 2011


Zapoznanie się przeze mnie z całym dostępnym w Polsce dorobkiem Lisy Kleypas jest tylko kwestią czasu. Nie narzekam na tak dużą ilość powieści, a co najważniejsze, nadal są wydawane. Co prawda, Wyjdź ze mnie planowałam znacznie później, to nie mogłam się oprzeć ponownemu spotkaniu jednego z moich ukochanych bohaterów literackich, czyli Sebastiana St Vincenta, choć nie o nim ta historia.

Chociaż Wyjdź za mnie jest dopiero moją trzecią powieścią Kleypas, to z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie jest ona utrzymana w podobnych klimatach, co dwie poprzednie. W tej historii autorka przykłada się bardziej do konwenansów rządzących XIX-wieczną Anglią, lecz nie koniecznie arystokracją, co samymi wyższymi strefami. Przede wszystkim w stylu autorki urzekło mnie barwne  i żywe ukazanie tła dla głównych wydarzeń.

Amelia jest bardzo ciekawą postacią. Jest ona jak najbardziej oryginalna, niespotykana w innych powieściach. Jej charakter to nie zwykłe dodanie do siebie kilku cech, ale zrównoważenie ich, na dodatek z całkiem niezłym wynikiem. Zresztą jak na powieść osadzoną w XIX-wieku to wykreowanie bohaterki niezależnej jest pomysłem doskonałym, ale również dla niektórych może okazać się skokiem na głęboką wodę. W końcu panna Hathaway nie jest królową Wiktorią, ale przez chwilę poczułam się, jakby była dla mnie najważniejsza na świecie.

Cama poznałam już wcześniej, co może być nie lada wyczynem, ponieważ akcja Wyjdź za mnie toczy się kilka lat później po Zimowym ślubie, a została wydana znacznie wcześniej. Myślę, że autorka pozwoliła zetknąć się już z głównym bohaterem wcześniej, ponieważ można było podejść do niego nieco stronniczo i w tak dużym stopniu odczuć jego metamorfozę. Oczywiście, sama jego postać ma drapieżny, seksowny i całkiem nieprzewidywalny wydźwięk.

Książki Lisy Kleypas czyta się niewyobrażalnie szybko, ale nie chce się ich kończyć. Już kolejny raz urzekło mnie zakończenie, ponieważ jest dokładnie takie jak lubię i nie trzeba dodawać nic więcej. Autorka przy okazji subtelnie weszła również w kolejny, nowy wątek, który rozwinie w drugim tomie. Pisarka zajmuje się snuciem niesamowitych opowieści już dłuższy czas, ale za to nie ubywa jej talentu. Oby pisała jak najdłużej i żebym mogła to przeczytać jak najszybciej.

#1 Wyjdź za mnie | #2 Uwiedź mnie | #3 Pokochaj mnie | #4 Zaufaj mi | #5 Znajdź mnie
Obsługiwane przez usługę Blogger.