czwartek, września 26, 2024

DOM NAD BŁĘKITNYM MORZEM | TJ Klune


Dom nad błękitnym morzem” TJ Klune, przekład Justyna Szcześniakwyd. Papierowy księżyc & You&YA 2023


Przyznam, że na początku byłam nieco sceptycznie nastawiona, ale... dobra, co ja w ogóle opowiadam! Nie byłam nastawiona inaczej, niż na historię, która mnie zniszczy i odbuduje na nowo. I to właśnie otrzymałam.


"Dom nad błękitnym morzem" to historia, która jest niewyobrażalnie Ważna, przez duże W. Autor porusza kwestię inności, unikatowości i tolerancji. Niesamowite jest to, że wpisuje się ona nie tylko w kwestie tożsamościowe, etniczne czy orientacji, ale również na zwykłym poziomie: każdy człowiek jest inny i każdy zasługuje na taki sam szacunek, miejsce w świecie i miłość. A najbardziej zasługują na nią niewinne dzieci.


Nie będę udawać, że wiem, jak działają ludzkie umysły [...] Boją się tego, czego nie rozumieją. A ten strach zmienia się w nienawiść z powodów, których z pewnością sami nawet nie pojmują.[...]


Nie jest to powieść młodzieżowa, ale też nie jest wyłącznie dla dorosłego czytelnika. Powiedziałbym, że odbiorca może dzięki niej dojrzeć emocjonalnie, ale też ugruntować swoje poglądy lub znaleźć dzięki niej pocieszenie czy poczuć się podniesionym na duchu. Niesamowite wrażenie, oszałamiające uczucia i ta rozrywająca serce szczerość.


Kocham książki Klune'a za to, że są nie tylko prawdziwe i ultra uniwersalne, ale również całkowicie swobodne. Widać dystans autora, chodzi mi głównie o to, że nie czuć tego “poważnego moralizatorskiego tonu”. Owszem, porusza ważne kwestie, aktualnie wręcz szalenie istotne, ale jednocześnie nie jest to wywyższanie ani odgrywane z wielką pompą — raczej coś naturalnego. 


[...] Istnieją tajemnice, których nigdy nie rozwiążemy, choćbyśmy nie wiadomo jak się starali. A jeśli poświęcimy zbyt wiele czasu, próbując odkryć ich znaczenie, możemy przegapić to, co mamy tuż pod nosem.


Uwielbiam humor w książkach Klune'a, kocham jego bohaterów — właśnie dlatego, że wszystko jest na luzie, bez spięcia, nieograniczone gloryfikacją czegoś, co ma być normalne. Te książki dają ciepło, nadzieję, ale też poruszają ważne kwestie, filozofie. Autor zatrzymuje się, aby przemyśleć różne kwestie. Polemizuje, ale jednocześnie nie narzuca. I za to kocham i cenię jego książki.


Nie mogę doczekać się II tomu!

Copyright © Wąchając książki , Blogger