„The Queen's Rising” Rebecca Ross, przekład Ewa Skórska, Wyd. You&YA 2025 [wznowienie]
Kiedy czytałam tę powieść po raz pierwszy, w 2018 roku, uznałam ją za jedną z najlepszych. Od tego czasu wracałam do ulubionych fragmentów kilka razy, przez cały czas pragnąc, żeby jakieś wydawnictwo odkupiło prawa i wydało ją ponownie. I wreszcie się doczekałam… Jednak zaskoczyły mnie moje odczucia po siedmiu latach i to, jak bardzo się zmieniłam, jak czegoś innego szukam teraz w książkach — co nie oznacza, że mi się nie spodobała.
Autorka po raz kolejny delikatnie bazuje na kulturze/folklorze szkockim, co stanowi ciekawe połączenie. Wprowadza również nadal innowacyjne pasje jako kierunki studiów, wewnętrznej magii czy talentów. Poznajemy Briennę, główną bohaterkę, już u schyłku pobieranej nauki.
„The Queen’s Rising” to historia jednocześnie pełna w swojej skromności, a jednocześnie otwarta na nieodkryte możliwości. Czułam lekki niedosyt fabularny. Owszem, coś dzieje się przez cały czas: spiski, nowe znajomości, walka serca z rozumem, zdrady i uzurpatorzy, ale po przeczytaniu w swoim życiu wielu, wielu epickich książek wiem, że mogło być lepiej (jak np. w „Divine Rivals” tej samej autorki).
Briennę polubiłam, tak samo jak za pierwszym razem, ale nie jest to bohaterka z grupy wiekowej, do której już nie należę. Oczywiście, była zaradna, rezolutna, ze stalowym kręgosłupem i wielkim sercem, ale warsztatowo zabrakło nieco polemiki, starcia się jej dwóch natur, wewnętrznych konfliktów.
Wątek romantyczny ma tutaj zdecydowanie charakter slow burn i raczej jest sprawą drugo- czy nawet trzeciorzędną. Jednak przyznam, że przez tę lakoniczność autorki trudno stwierdzić, który wątek wiedzie prym, bo cel jest jasny. De facto nie poznajemy też dobrze bohaterów pobocznych — chociaż są dość często obecni, nie dochodzi do zacieśniania więzi, budowania zaufania czy kiełkowania różnorakich uczuć.
Myślałam, ba!, byłam pewna, że skończę ją znacznie szybciej, ale jednak okazało się, że nie mogę. Nadal uważam tę historię za fascynującą i nie mogę doczekać się drugiego tomu, ale natury nie oszukasz.
Jest to idealna pozycja dla nastolatków, którzy lubią epickie legendy i błyskotliwe bohaterki, ale dla wymagających czytelników to może być za mało. Jednak jeśli lubicie twórczość autorki, to myślę, że warto spróbować również z tą historią — a nuż się uda.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem You&YA!
W serii:
The Queen's Rising | The Queen's Resistance
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz