Odrodzenie
Martyna Goszczycka
Tytuł oryginalny: Odrodzenie
Wydawnictwo: Sumtibus
Seria: Saga wizji paradoksalnych #1
Rok wydania: 2015
Wyzwanie: +2,9cm
„Odrodzenie”
Martyny Goszczyckiej to powieść rozpoczynająca „Sagę wizji paradoksalnych”, ale
również początek fantastycznej przygody, którą przeżyłam zagłębiając się w
magiczny świat, stworzony przez autorkę. Nie ukrywam, że niesłychanie rzadko
sięgam po polskich pisarzy, taki mam zwyczaj i bardzo trudno jest mi go
przezwyciężyć. Tym razem postawiłam dać szansę nieznanej rodzimej powieściopisarce.
Przy
powieści Goszczyckiej spędziłam dwa dni na świetnej zabawie i, z czystym
sumieniem mogę stwierdzić, że niczego nie żałuję. Z początku zaszokowała mnie tematyka
powieści oraz ukazanie niektórych wątków, kierunek, w którym zmierza główny
bohater. Połączenie krwawej jatki z kryminałem i fantastyką? Nie byłam do końca
przekonana, czy to dobre połączenie, ale w tym wypadku złożyło się na naprawdę dobrą
lekturę.
Świat,
który autorka zręcznie przedstawia na kartach powieści, jest przemyślany a mistrzowskie
wykreowanie bohaterów, tylko dodało całości o wiele więcej plusów.. Nie raz i
nie dwa, byłam w szoku, ale jednocześnie czułam dumę, że to Polka stworzyła
historie, nie tyle nieprawdopodobną, co mogłoby się wydawać, że rozgrywa się ona
tuż obok, za oknem.
Demony,
Nimfy, aury, Zwierciadła Duszy to tylko przed smak, który możemy przeczytać w
opisie, ale czym tak naprawdę wyróżnia się ta powieść? Zdecydowanie wyróżnia ją
oryginalność głównego bohatera, młodego demona, Haru, który od pierwszych stron
zdobywa sympatię czytelnika, ale również współczucie. Nie ulega wątpliwości, że
autorka obdziera bohaterów z człowieczeństwa lub w tym przypadku z „demoniczności”.
Morderstwa popełniane przez Skrytobójców, surowe reguły Sandykatu oraz
bezwzględna postać Plage, wzbudziły we mnie zachwyt, ale również lekkie
przerażenie. Niespodziewanie rzadko twórcy stosują bezwzględne pozbawienie
swoich bohaterów dobroci i starają się utrzymywać odbiorcę w tym przekonaniu.
Od
pierwszych stron, gdzie Goszczycka sprowadza czytelnika w Przedświat, wiadomo,
że nie jest to podróż przyjemna, cywilizowana, moralna. Fascynujący świat
przedstawiony podzielony jest na trzy części i każda z nich ukazuje Haru, oraz
jego umiejętności, w różnych stadiach rozwoju, ale również jego prawdziwej
tożsamości oraz uczucia, które zrodziło się samoistnie między głównymi
postaciami.
Bywały
momenty, kiedy zaciskałam usta ze strachu, ale również zdarzały się takie,
gdzie wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Bohaterowie, chociaż bezwzględni,
nie zawsze okazywali się nieludzcy, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że
autorka zawarła życiową prawdę w swojej powieści: nie każdy człowiek jest zły z
natury. W tym przypadku demon czy Nimfa.
Dzieło
napisane zostało lekkim, przyjemnym stylem. Powieść szybko znalazła się na
mojej liście ulubionych powieści, a autorka zyskała mój podziw. Do tego klimatyczne
opisy, doskonale wykreowane charaktery i oryginalny sposób postrzegania świata –
przepis na idealną powieść i dobre spędzenie czasu. Gorąco polecam, w
szczególności fanom gatunku.
Odrodzenie | Potępienie | ?
ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ FUNDACJI KULTURY AKADEMICKIEJ!