ZNAK I OMEN | Marah Woolf

poniedziałek, lutego 05, 2024


„Znak i Omen („Zeichen & OmenMarah Woolf, wyd. Jaguar 2024

Zakochałam się w niej od pierwszych stron!


Świat przedstawiony jest interesujący. Mamy strzygi, czarownice i wiccan, którzy żyją za murem (oddzieleni od ludzi), gdzie starają się żyć w kruchym pokoju.


Główna bohaterka zostaje odizolowana od rodziny i życie w ciągłym niebezpieczeństwie —  ze strony ludźmi i krajan. 


Mamy zagwarantowane emocje i niepewność. Do tego dochodzi motyw zemsty, władzy, ale również szkoły/azylu, przyjaźni, miłości (różne odcienie).


Valea jest jedyną bohaterką, nad której losem szczerze się rozkleiłam. Jest to postać dość optymistyczna, gdyż została wychowana w wierze, że jej lud jest pokojowy i pełen miłości. Odizolowana od rodziny nie może doświadczyć w pełni swojego dziedzictwa. Mimo wszystko czułam do niej wielkie współczucie. Polubiłam ją za otwartość, humor, ale również ubolewałam nad jej losem i niesprawiedliwością jaka ją spotkała.


Wspomniałam o motywie przyjaźni i jest on tutaj całkiem sprawnie rozwinięty. Mamy kilka postaci w tajemniczym zamku, które wraz z Valeą tworzą osobliwą grupę. Świetnie bawiłam się śledząc ich słowne potyczki, prowokacje, ale najważniejsze było to, że stali za sobą murem.


Jest jeszcze Nikolai Lazar, którego potrzebuję dożylnie, przysięgam. Rozbroił mnie od początku i nie wspomnę o niecenzuralnych słowach, które wypowiedziałam pod jego adresem (każdy może mieć słabszy moment — lub kilka), ale po prostu go uwielbiam!


Przez "Znak i Omen" po prostu płynęłam i zapomniałam o całym świecie! Tak bardzo wkręciłam się w tę historię, że nie mogłam jej przerwać choć na chwilę i ciągle mówiłam sobie "jeszcze jednej rozdział". Pozycja obowiązkowa dla fanów autorki, miłośników magii i romantasy!



ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU JAGUAR!
Obsługiwane przez usługę Blogger.