Nie da się ukryć, że Elle Kennedy jest ważną postacią w literaturze New Adult, ale również prekursorką romansów hokejowych. Jej bohaterowie to świetni, zabawni, uroczy i przystojni mężczyźni, którzy powalają swoją siłą uczucia, tak samo mocno, jak zaciekłością na lodzie.
Hannah po latach nadal pozostaje jedną z moich ulubionych postaci kobiecych. Jest zadziorna, twarda, ale również potrafi być współczująca i niesamowicie wyrozumiała. Jest człowiekiem z krwi i kości, który popełnia błędy.
A Garrett? Może niektórzy się nie zgodzą, ale nawet po tych 8 latach, uważam, że jest on bohaterem łamiącym stereotyp uczelnianego sportowca. Owszem, nie jest idealny, ma długą listę podbojów, ale jednocześnie jest zabawny, otwarty i całkowicie szczery, co nadal w literaturze (zwłaszcza NA) jest rzadkością. Zresztą cała czwórka męskich bohaterów serii to mój książkowy “life goal” i po prostu kocham o nich czytać!
Książkę pochłonęłam de facto w jeden dzień i wcale mnie to nie dziwi — inaczej nie mogę! Kocham całym sercem tę serię, która powala mnie na kolana za każdym razem, nawet jak zerknę na ulubiony fragment. Wracałam do niej nie raz i będę to robić dalej. Szalenie kocham ten świat, bohaterów, humor i pióro autorki. Możecie być pewni, że przeczytam wszystko, co napisze!