niedziela, września 04, 2016

K. Bromberg - Slow Burn. Kropla drąży skałę


Slow Burn. Kropla drąży skałę
K. Bromberg
Tytuł oryginalny: Slow Burn
Wydawnictwo: EditioRed
Seria: Driven #5
Rok wydania: 2016
Ocena: 10/10

Nie będę ukrywać, że dla powieści i bohaterów Bromberg właśnie znalazło się osobne miejsce w moim sercu. Sięgając po Slow Burn nie spodziewałam się tak fenomenalnej i emocjonującej historii pod każdym względem oraz faktu, że należy ona do tych nielicznych powieści, które zawierają wszystkie moje ulubione i pożądane czynniki: wzruszające sceny, humor, zmysłowy, namiętny romans i dwie bratnie dusze. Autorka zdecydowanie zatrząsnęła moim czytelniczym światem i kompletnie zawojowała moją listę ukochanych pisarzy.

Sięgając po Slow Burn. Kropla drąży skałę, myślałam, że otrzymam kolejną schematyczną powieść, która przypadnie do gustu, spędzę przy niej kilka przyjemnych godzin, ale na tym się skończą się jej pozytywne strony. A jednak historia Becketta i Haddie była obezwładniająca, powalająca na kolana, wzruszająca i prawdziwa. Bromberg nie stworzyła romansu, ona napisała powieść, która żyje, oddycha i prowadzi serce czytelnika do zagłady. Pokochałam każde słowo, zdanie, akapit Slow Burn. Dla mnie powieść nie ma wad, co może być dla niektórych szokiem, ponieważ ja zawsze coś znajdę.

Haddie, której historia, której cząstka zdradzona jest już w opisie, trochę mnie zaniepokoiła, ale ostatecznie nie była taka, jaką miałam ją przed oczyma przed lekturą. Myślałam, że będzie jedną z tych bohaterek, które myślą jedno, robią drugie, a marzą o trzecim. Prawda jest taka, że sama Had rozwaliła mój literacki świat, postrzeganie żeńskiej części bohaterów. Kobieta przeszła wiele, doznała bólu, widziała obezwładniające działanie raka na najbliższych, ale mimo to sprawiała wrażenie osoby wolnej, żyjącej chwilą. Była słaba, a zarazem silna, nieugięta i uparta. Chociaż normalnie jej postawa byłaby mi nie w smak, to Bromberg pokazała, że można być odważnym, a jednocześnie strachliwym.

Beckett to charakter, który rozpali nie jedno serce. Nie jest bad boy'em, chociaż potrafi być tajemniczy, ostry, a zarazem delikatny, kochający i promieniujący ożywczym blaskiem. Nie do końca mogę opisać moje spostrzeżenia na temat jego osobowości, ponieważ obezwładnił mój umysł na tak wiele sposobów, że do tej pory nie umiem zebrać myśli i porządne zdania. O nim po prostu trzeba przeczytać i zakochać się w nim.

Nie spodziewałam się, tego co dostałam. Powieść Bromberg nie była banalna, lecz prawdziwa, rzeczywista. Autorka nie bała się wsadzić w fabułę smutnej historii, od której łzy spływały po moich policzkach, zmysłowego przyciągania między bohaterami, humoru, od którego nie schodził mi uśmiech z twarzy. Przy okazji dorzuciła jeszcze kilka mądrości, spostrzeżeń. Szczerze obawiałam się twórczości tejże pisarki, ale okazało się, że jeśli każda kolejna jej powieść będzie utrzymana w podobny sposób co Slow Burn, to bez wątpienia będzie ona moich ulubionym autorem. Polecam, po stokroć polecam, ponieważ ta historię należy przeżyć na własnej skórze.

Driven | Fueled | Crashed | Aced | Slow Burn | Sweet Ache | Hard Beat | Down Shift

ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ GRUPIE WYDAWNICZEJ HELION! 
Copyright © Wąchając książki , Blogger