CÓRKA ZŁODZIEJA | Jeff Wheeler

piątek, sierpnia 10, 2018


Córka złodzieja” (The Thief's Daughter) Jeff Wheeler, wyd. Jaguar 2018


Siedemnastoletni Owen, młody diuk, jest bezwzględnie lojalny. W kolejnej odsłonie jego historii, wszystko w co wierzy i kocha, zostaje wykorzystane przeciwko niemu a sam chłopak zostaje poddany niewyobrażalnie ciężkiej próbie lojalności. Jego słabości są wykorzystane w wielkiej politycznej grze, ale w końcu wszystkie elementy układanki znajdują swoje miejsce. Wszystko czego Owen był pewny niszczeje, zawodzi go i przeraża. Co wybierze młody diuk? Jakie wartości są dla niego najważniejsze? I w imię czego i kogo przyjdzie mu walczyć?

Dawno nie odczuwałam potrzeby, żeby po pierwszym tomie jakiejkolwiek serii od razu sięgnąć po kontynuację. I jakież było moje zdziwienie, że właśnie opowieść o ośmiolatku zrobiła na mnie takie piorunujące wrażenie, że nie mogłam się oderwać. Wzięłam się za „Córkę złodzieja” znacznie szybciej niż pierwotnie zakładałam i była to naprawdę świetna decyzja.

W drugim tomie autor serwuje nam trochę słodko-gorzką atmosferę, głównie za sprawą miłosnych rozterek naszego Owena. Ma on już siedemnaście wiosen i prawie stał się mężczyzną, ale niekiedy dopada go nostalgia i świadomość utraty ukochanej, co budziło we mnie nieoczekiwany zachwyt, a nie jak zwykle irytację. Szczerze to nie mam najmniejszego pojęcia, dlaczego zabiegi Wheelera, które w normalnych okolicznościach uważałabym za nudne i denerwujące, w jego książkach zachwycają mnie do granic możliwości. Być może za sprawą chłodnego oka narratora lub świetnie wykreowanych bohaterów, bądź wartkiej, płynnej, pełnej intryg akcji.

Tak jak wspomniałam wcześniej, Owen jest już prawie dorosły. Chyba najbardziej w całej książce właśnie ten bohater, jego zachowanie i charakter, zachwycają mnie najbardziej. Jest on wręcz magiczny. To jak król poddaje go próbom, jak traktuje go los, przed jakimi wyborami staje... Są one jednocześnie niewiarygodne, ale i rzeczywiste, nic czego zwykły człowiek dokonać by nie mógł, co nadaje tak wielkiego realizmu i rzeczywistości tej historii, że mogłoby się to zdarzyć naprawdę. To właśnie czyni tą historię tak niesamowitą i wartą poznania.

W tym tomie jestem ciut obrażona na Evie, ale jednocześnie nie mogę nic zarzucić jej postaci, bo całkowicie rozumiem jej rolę w całej grze. Nie mniej jednak darzę ją pewną dozą niechęci, która podsycana jest przez niedowierzanie. Pojawia się za to nowa postać, która intryguje i zmusza do myślenia nie tylko czytelnika, ale również głównego bohatera. Jest takim płomykiem wśród cieni i kiepskich wieści, nadaje ona większego sensu całemu tomowi i jednocześnie napawa nadzieją i ekscytacją w stosunku dla kolejnych (czterech!) tomów.

Córka złodzieja” jest niesamowita pod względem stylistycznym, fabularnym i kreatorskim. Uwielbiam klimat średniowiecza: suknie, miecz3 i bitwy, a akcent jaki pisarz stawia właśnie na te aspekty, tylko podsyca mój zachwyt. I pewnie zastanawiacie się, dlaczego moja opinia, to sama pieśń chwalebna dla autora i książek, ale to naprawdę jedna z najlepszych serii jakie miałam w rękach. Wheeler nie tylko utrzymuje doskonały poziom pierwszego tomu, ale nawet go poprawił.

Polecam każdemu, chociaż muszę przestrzec, że tak jak wspomniałam w poprzedniej recenzji, że „Trucicielka królowej” jest dla młodego i starszego czytelnika, to przy „Córce złodzieja” przestrzegam, że następne tomy możliwe, że będą odbiegać od typowych książek dla dzieci. Dla mnie to nie jest jednak wada, ale wolę wspomnieć.


W skład serii „Królewskie źródło” wchodzą:
#1 Trucicielka królowej | #2 Córka złodzieja | #3 Królewski zdrajca | #4 The Hollow Crown |
#5 The Silent Shield | #6 The Forsaken Throne

ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU JAGUAR!
Obsługiwane przez usługę Blogger.