NIEDŹWIEDŹ I SŁOWIK | Katherine Arden

 

Niedźwiedź i Słowik” („The Bear and the Nightingale”) Katherine Arden, wyd. MUZA 2018

 

Niedźwiedź i słowik” to jedna z tych powieści, kiedy jestem na siebie zła, że nie sięgnęłam po nią wcześniej. Okładka sugerowała książkę dla dzieci, z których już dawno wyrosłam i szczerze, to nie miałam ochoty tracić na takie historie czasu. Opis, moim zdaniem, nie mówił nam nic, a recenzenci nie pisali o niczym konkretny, prócz „baśniowego klimatu”. Z ręką na sercu mogę Wam powiedzieć, że określenie „baśniowy klimat” jest używane przeważnie w sytuacjach, gdy nie wiadomo, co napisać, bo nie ma się za bardzo wiedzy o folklorze, kulturze i mitologii, żeby przedstawić coś lepszego, więc najlepiej rzucić „baśniowy klimat” i zamknąć sprawę. Zastanawiacie się zatem, jak to się stało, że ta powieść wpadła w moje ręce. Otóż, dzięki pewnemu fanartowi, który trafił wprost w moje serce.

 

Ale, ale… oczywiście w książce Arden czuć nawiązania do baśni, ale zdecydowanie opiera się na słowiańskim folklorze i mitologii. Dlatego też jestem zachwycona tą serią. Dodatkowym smaczkiem może być fakt, że Arden studiowała literaturę rosyjską i jakiś czas spędziła w Moskwie, co od razu widać. Porusza się w wybranej tematyce jak ryba w wodzie, wszystko jest przedstawione w świeży sposób z niesamowitym klimatem mroźnej Rusi, fanatyzmu religijnego i pogańskości, która jeszcze ostała się w kulturze i życiu codziennym mieszkańców.  

 

Wasia jest bohaterką, którą poznajemy od maleńkości. Wiemy, że będzie wyjątkowa i taką ją też dostajemy. Plus za urzeczywistnienie zamiarów, brak gołosłowności. Jest dzika, radosna i niezależna, a wyobraźcie sobie, jak było to dobierane w tamtych czasach… No właśnie! Wasilia jest wolnym duchem, którego nie można złamać. Od razu zapałałam do niej wielką sympatią. Przy okazji dostajemy w pakiecie jej całą barwną rodzinę, zderzenie różnych światopoglądów. No i tajemniczy Morozko, przez, któremu sięgnęłam po tą historię.

 

Nie wyobrażacie sobie nawet, jak bardzo się zdziwiłam, że jest to debiut. Ta książka jest tak bardzo dobrze przemyślana, wydarzenia trzymają się razem. Autorka nie traci czasu na głupoty, trzyma się ciągle głównych wątków, które przeplatają się z ludowymi bajkami i wierzeniami. Pozwolę zacytować sobie fragment z okładki, który moim zdaniem całkiem przyzwoicie określa całą tę historię: „Przepiękna mroczna baśń dla dorosłych, nie tylko tych, którzy lubią magię”. Tak określiłabym tą powieść w jednym zdaniu.

 

Seria „Trylogia Zimowej Nocy”:

#1 NIEDŹWIEDŹ I SŁOWIK | #2 Dziewczyna z wieży | #3 Zima czarownicy

Obsługiwane przez usługę Blogger.