Na zawsze razem. Ella i Micha | Jessica Sorensen


Na zawsze razem. Ella i Micha” („The Forever of Ella and Micha”) Jessica Sorensen, wyd. Zysk i S-ka 2017

☆☆☆☆

Po „Nie pozwól mi odjeść” byłam mile zaskoczona, kiedy doszłam do wniosku, że Jessica Sorensen naprawdę potrafi napisać zgrabną historię, która porusza serce i umysł. Okazało się, że autorka niezależnie od powziętego tematu, potrafi stworzyć coś, co da się przeczytać i jeszcze dobrze się przy tym bawić. Z tych właśnie powodów bardzo wyczekiwałam premiery drugiego tomu, którego tytuł mówi ewidentnie, co będzie się w nim działo. Nie ukrywam, taki obrót sprawy sprawia, że niezależnie od książki, moja ocena rośnie.

Kiedy tylko rozpoczęłam lekturę, po prostu czułam, jak uśmiech schodzi mi z twarzy z każdym następnym zdaniem. Po zakończeniu pierwszej części myślałam, że autorka podąży w zupełnie innym kierunku, co bardzo mnie zwiodło. Historia sama w sobie była dobra i przełknęłabym ją z mniejszym rozczarowaniem, gdybym nie wiedziała, na co stać pisarkę. Nie zrozumcie mnie źle, „Na zawsze razem” złe nie było. Przeczytałam to szybko, co czasami bywało naprawdę dobrą cechą, a momentami sprawiało nawet przyjemność!

Przy okazji premiery pierwszego tomu, moja siostra powiedziała, że tak denerwującej bohaterki, to ona jeszcze nie spotkała. Stanęłam wtedy w obronie postaci, książki i autorki, ponieważ naprawdę nie była taka zła, ale teraz muszę się z nią zgodzić. Postawa Elli była po prostu śmieszna i żałosna. Miałam ochotę przetrzeć sobie oczy, ponieważ nie mogłam uwierzyć, że to ta sama silna dziewczyna, która pokonała lęki i pozwoliła sobie na miłość. Jasne, niektóre wątki były bardzo ciekawe, ale ich rozwiązania już znacznie mniej. Rozumiem, że tego wszystkiego nie da się ot tak wyleczyć, ale myślę, że nakreślając lepiej sytuację od samego początku, kreacja głównej bohaterki nie raziłaby tak w oczy.

Micha… był jednym z czynników, które uratowały w ogóle moją ocenę o tej książce. Ten bohater miał swoje wzloty i upadki. Nie będę ukrywać, że niektóre jego zachowania były po prostu splecione z hipokryzji i irracjonalnego zachowania. W porządku, mogłam się z tym szybko pogodzić, a to stało się za sprawą jego sprośnego poczucia humoru i walki jaką podjął, żeby uratować ukochaną. Niewątpliwie kolejnym dobrem aspektem powieści byli Lila i Ethan, których historię tak bardzo chciałabym przeczytać. Są naprawdę genialni, choć jest ich zdecydowanie za mało!


Powieść czytało się szybko, skończyłam ją w ciągu jednego popołudnia. Nie będę również opisywać stylu autorki, ponieważ robiłam to już wielokrotnie na blogu. Jednak napomknę, że powieść nie jest tak zła jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Dobra, Ella była miejscami beznadziejna, ale wiele, wiele z Was znajdzie uzasadnienie jej zachowania, które ja również powinnam znaleźć, lecz jako osoba z niskim poziomem empatii, często mam z tym problem. „Na zawsze razem”, to powieść idealna na odprężenie się i spędzenie miło popołudnia bez analizowania fabuły.

#1 Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha | #2 Na zawsze razem. Ella i Micha | #3 The Temptation of Lila and Ethan | #4 The Ever After of Ella and Micha 

ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU ZYSK I S-KA!

Obsługiwane przez usługę Blogger.