Zwariowana historia, którą rozpoczyna Fanny, dzieje się, kiedy dwie kuzynki są jeszcze dziewczynkami. Wspólne wakacje w posiadłości wujostwa, pełno psikusów i misji ratunkowych, piękne wspomnienia dzieciństwa. Kiedy obie zderzają się z pierwszym sezonem, miłością i rozczarowaniem, muszą poddać się losowi lub żyć w ciągłej naiwnej nieświadomości, ciągle poszukując niewiadomego. Linda, której życie usłane jest różami, nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji swojej bujnej wyobraźni i okrutności świata. Jak potoczą się losy obu bohaterek w obliczu miłości i wojny?
Zanim dostałam w swoje ręce „Pogoń za miłością”, oczekiwałam romansu historycznego. Sama nie wiem dlaczego, ale wyszłam z takiego założenia kierując się tytułem i krótkim opisem. Zdecydowanie ta książka nie jest romansem, ale szczerze mówiąc otrzymałam coś znacznie lepszego i, o dziwo!, bardzo mi się to spodobało. Momentami powieść wciągała mnie tak mocno, że nie wyobrażałam sobie jej odłożyć, kiedy indziej rozśmieszała i chichotałam jak mała dziewczynka (zwłaszcza na początku). Jestem po prostu zachwycona ogólnym wydźwiękiem książki Mitford.
Zanim dostałam w swoje ręce „Pogoń za miłością”, oczekiwałam romansu historycznego. Sama nie wiem dlaczego, ale wyszłam z takiego założenia kierując się tytułem i krótkim opisem. Zdecydowanie ta książka nie jest romansem, ale szczerze mówiąc otrzymałam coś znacznie lepszego i, o dziwo!, bardzo mi się to spodobało. Momentami powieść wciągała mnie tak mocno, że nie wyobrażałam sobie jej odłożyć, kiedy indziej rozśmieszała i chichotałam jak mała dziewczynka (zwłaszcza na początku). Jestem po prostu zachwycona ogólnym wydźwiękiem książki Mitford.
Przede wszystkim i niezaprzeczalnie,
urzekła mnie wizja XX-wiecznej Anglii w okresie międzywojennym,
którą snuje pisarka. Autentyczności nadawał fakt, że opisywała ona to, co znała, swoje miejsce w świecie: klasę społeczną,
środowisko oraz okres dorastania. Sama powieść jest nie tylko
skarbnicą wiedzy oraz historią młodych kobiet poszukujących
miłości, ale również rewelacjami na temat angielskiej
arystokracji i ich konserwatywnego życia. To wszystko, i o wiele
więcej, otoczone jest malowniczą scenerią, wydarzeniami
historycznymi oraz ironią.
Mitford trochę za bardzo koloryzuje
charaktery swoich bohaterów, lecz myślę, że ma wyraźnie
zaznaczyć ich zachowanie, zwrócić szczególną uwagę na kontrasty
między postaciami, ale również postawy, światopoglądy osób
przewijających się przez kartki powieści. Być może się mylę.
Istnieje możliwość, że takie osoby rzeczywiście mają takie
„głośne” osobowości. Nie uważam się za znawcę ludzkich
charakterów. Jednak, koniec końców, zakładam, że głównym
założeniem tej książki jest zderzenie dwóch charakterów,
światopoglądów dwóch kobiet.
Główną bohaterką jest Linda, której
historię wykłada nam jej kuzynka Fanny. Bohaterki poznajemy jak
były nastolatkami, pogrążonymi w marzeniach o miłości oraz w
czasie, kiedy były miłośniczkami polowań, ale również ratowały
zwierzęta. A jednak muszę przyznać, że Lindy nie lubię, ale
jestem tą postacią zachwycona. To jak autorka ją pokazała:
kruchą, naiwną, lekko głupią mimozę było zdecydowanie
fascynujące i magiczne. Została ona odmalowana w najdrobniejszych
szczegółach i subtelnościach dla osoby tak niewinnej, że aż
głupio naiwnej. Myślę, że jej postacią autorka chciała
przekazać to, co nasuwa się zaraz po zamknięciu książki, czego
niestety nie mogę zdradzić.
Zabiegiem, który mnie zafascynował i
zbił z tropu, było obsadzenie jako narratorki Fanny. Dziewczyna ta
opisuje dzieje kuzynki, jakby była ona jedną z najbardziej
fascynujących osób na świecie, ale jednocześnie poznajemy,
przemycony między wierszami, świat narratorki. Pięknie pokazana
została różnica między kuzynkami. Momenty, kiedy to na Fanny
zrzucana była wina za zachowanie Lindy lub innym razem, kiedy
wszyscy wyrażali się o niej lekceważąco... Moim zdaniem genialne
zagranie autorki w stosunku do swoich postaci.
Rzeczywiście można tą powieść w
jakiś sposób odnieść do „Rozważnej i romantycznej” Jane
Austen. Jestem szczerze zaskoczona i zachwycona tą historią,
chociaż zupełnie nie tego się spodziewałam. Nie mniej jednak
bardzo polecam, książka idealna na wakacje. Czyta się ją szybko,
trudno się oderwać. Lekkość pióra Mitford tylko nadaje jeszcze
większego smaku historii.
W skład serii „Radlett and Montdore”:
#1 Pogoń za miłością | #2 Miłość w chłodnym klimacie | #3 Don't Tell Alfred
ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU CZYTELNIK!