wtorek, września 10, 2024

ENEIDA. NAPIĘKNIEJSZA HISTORIS O MIŁOŚCI, ZDRADZIE I ROZPACZY | Marilù Oliva

 


Eneida. Najpiękniejsza w dziejach historia o miłości, zdradzie i rozpaczyMarilù Oliva, przekład Mateusz Kłodecki, wyd. Znak 2023


Myślę, że aby w pełni zrozumieć tę powieść i historię, musiałabym przeczytać oryginalną historię (nie twierdzę, że każdy musi) Może wtedy czułabym się usatysfakcjonowana, ale póki co, to mam wrażenie, że opowieści tej dużo brakuje.


Najdziwniejsze jest to, że rozumiem zamysł autorki i totalnie jestem na tak, ale jednak warsztat, moim zdaniem, pozostawiał wiele do życzenia. Ta powieść była po prostu nudna i tak jak jeszcze początek wyglądał obiecująco, tak z każdym rozdziałem czułam się nieco bardziej zagubiona i zniechęcona. Być może różnice zrobiłaby znajomość oryginalnej "Eneidy", ale sądzę, że można było zrobić to nieco bardziej dynamicznie — w końcu to retelling.


Narracja podzielona jest między trzy bohaterki: Junonę, Wenus i Dydonę, królową Kartaginy. Boginie, oczywiście, jak to bóstwa tamtych czasów, są kapryśne, pełne żalu i zemsty. Dydona jest tą prawą, wielkoduszną i chłodno myślącą. Wszystko byłoby naprawdę dobrze, gdyby nie fakt, że pod koniec książki było mi totalnie obojętne, która z nich jest narratorką. Wszystkie były nudne i papierowe, a wcale nie musiały takie być, miały potencjał.


Relacji jako takich nie było. Znaczy, owszem, na papierze, w fabule były tylko wymienione z nazwy. Nic głębokiego, chociaż używane były wielkie słowa. Tak samo jak emocje, totalnie nic. Jaka miłość? Jaka rozpacz?


Książka ma niecałe 300 stron, a mi najlepiej czytało się posłowie autorki, gdzie objaśnia różnice i wprowadzone zmiany. Może jak w końcu przeczytam oryginalną "Eneidę", to zmienię zdanie, ale na tę chwilę, jako tabula rasa, uwazam, że to raczej średniak.



Copyright © Wąchając książki , Blogger