O sierpniu będzie krótko i zwięźle, ponieważ kiedy piszę ten post, jestem totalnie padnięta i nie do życia, więc musicie mi wybaczyć. Jednak w minionym miesiącu działo się dość dużo, byłam nad morzem, byłam na spływie kajakowym (miazga, polecam każdemu, zajebista przygoda). I co tu jeszcze... a racja, PODBIŁAM SWÓJ ŻYCIOWY REKORD, czyli przeczytałam 17 książek w miesiąc. Nigdy mi się to nie udało, zatrzymałam się na 16. Planowałam jeszcze jedną, ale jednak niemoc i Chaol wybrali :D
O książkach nie będę się rozpisywać, ponieważ nie widzę sensu. Kilka z nich jest/będzie zrecenzowanych do końca października, więc możecie wyczekiwać. Oto one:
- Alec L.A. Casey;
- Keela L.A. Casey;
- Kane L.A. Casey;
- Aideen L.A. Casey;
- Spełnione marzenia Jessica Sorensen;
- Początek Mercedes Lackey;
- Czerwień rubinu Kerstin Gier;
- Ukryta wyrocznia Rick Riordan;
- Sekrety letniej nocy Lisa Kleypas;
- Sebastian Anne Bishop;
- Błękit szafiru Kerstin Gier;
- Zieleń szmaragdu Kerstin Gier;
- Nieczuły rozpustnik Lisa Kleypas;
- Imperium ognia Sabaa Tahir;
- Gniew i świt Renee Ahdieh;
- Ostrze zdrajcy Sebastien de Castell;
- Intrygi Mercedes Lackey;
Natomiast TBR na wrzesień prezentuje się tak (nie jest to jednak wszystko, co planuję przeczytać):
- Korona w mroku Sarah J. Maas
- Księga Luster Adam Faber
- Klątwa tygrysa Collen Houck
- Zabójczy księżyc N. K. Jemisin